Ewenement pisała o garści przyjemności - bardzo spodobał mi się pomysł spisywania drobnych rzeczy, które dają nam radość. Mam za sobą bardzo intensywny weekend, więc nietrudno będzie zebrać tego trochę.
1. Nieustająca satysfakcja w pracy.
Dostałam Idealną Pracę zaledwie 1,5 miesiąca temu, a euforia mi jeszcze nie minęła.
2. Orientalny Koktajl w ostatnią sobotę.
4 godziny podziwiania najlepszych polskich tancerek. Aaach. To była DUŻA przyjemność.
3. Planowanie imprezy urodzinowej.
Już zapomniałam, jaką przyjemność to sprawia. I niech się cieszą ci, których zaprosiłam!
4. Dobry człowiek napotkany w pociągu.
A nawet kilku. Naprawdę krzepiąca jest świadomość, że ludzie sobie bezinteresownie potrafią pomagać.
5. Nowe buty...
Kto powiedział, że pieniądze szczęścia nie dają, nie znał dobrych sklepów.
6. Poranek na Rynku.
Wystarczy wstać parę minut wcześniej, żeby móc usiąść na kwadrans i poczuć Kraków.
7. Czekolada w torebce.
Przyjemniejsza jest świadomość, że ją mam, od samego jedzenia.
A Wy, jakie macie drobne przyjemności?
1. Nieustająca satysfakcja w pracy.
Dostałam Idealną Pracę zaledwie 1,5 miesiąca temu, a euforia mi jeszcze nie minęła.
2. Orientalny Koktajl w ostatnią sobotę.
4 godziny podziwiania najlepszych polskich tancerek. Aaach. To była DUŻA przyjemność.
3. Planowanie imprezy urodzinowej.
Już zapomniałam, jaką przyjemność to sprawia. I niech się cieszą ci, których zaprosiłam!
4. Dobry człowiek napotkany w pociągu.
A nawet kilku. Naprawdę krzepiąca jest świadomość, że ludzie sobie bezinteresownie potrafią pomagać.
5. Nowe buty...
Kto powiedział, że pieniądze szczęścia nie dają, nie znał dobrych sklepów.
6. Poranek na Rynku.
Wystarczy wstać parę minut wcześniej, żeby móc usiąść na kwadrans i poczuć Kraków.
7. Czekolada w torebce.
Przyjemniejsza jest świadomość, że ją mam, od samego jedzenia.
A Wy, jakie macie drobne przyjemności?