21 listopada 2013

Instagram - miks listopadowy I


Kawałek listopada w zdjęciach: wiolonczele na spacerze i apaszki w ptaszki.


1. Pisałam Wam kiedyś, że kupuję talerze, żeby poprawić sobie humor. Teraz talerze, a kiedyś kolczyki... Powoli do tego wracam, pozbywszy się większości mojej kolekcji.
2. Biała rzodkiew. Lubicie?
3. Apaszka w ptaszki. Niestety, jest już na nią za zimno, poczeka do wiosny.
4. Kolorowe paznokcie. Średnio mi idą malunki, więc nie przyglądajcie się zbyt dokładnie.

5. Dwie wiolonczele na spacerze, spotkane na Stradomiu.
6. Słoneczny Kraków.
7. Domek z piernika w Chantilly przy św. Gertrudy.
8. Szafa w moim instytucie. Na U naklejona jest mała karteczka z napisem "nie wyrzucać".

9. Surówka z białej rzodkwi. Czysta prostota, w dodatku zgodna z metodą Montignaca.
10. Rogal pseudomarciński. Ujdzie, ale nie kupiłabym go drugi raz.
11. Drożdżówki a la Cinnabon. Wyszły identyczne jak oryginał! Swoją drogą, czy właśnie propaguję podróbki?
12. #MyPlate, czyli łosoś z sosem cytrynowym i fasolka. Kolacja Montignacowa.
Na co dzień możecie mnie spotkać na Facebooku i na Instagramie, a także na Grodzkiej 52. Obiecuję więcej pisać w najbliższym czasie! Jeśli chcielibyście przeczytać moje refleksje studenckie, dajcie znać w komentarzach.