Środek nocy. On już prawie zasypia. Mnie tuż przed zaśnięciem nawiedzają dziwne pytania.
- Kochanie?
- Hmpf?
- Śpisz?
- Hmpf.
- A powiedz mi, czy widziałeś kiedyś... - mówię coraz senniej.
- Hmpf..?
- (z już zamkniętymi oczami) ...takie wielkie brosze z różnymi dziwnymi rzeczami powpychanymi do środka?
- CO?
On do dziś twierdzi, że to była pomyłka freudowska.
5 stycznia 2006