Wzorzec
- Mam rację jak... Jak ch...!
- Ale brzydko mówisz - skrzywiłam się. - Poza tym ch... to jednostka nieustandaryzowana. Możesz równie dobrze mieć rację jak ch... konika morskiego jak rację jak ch... wieloryba. I tylko ta druga racja jest duża.
- Przypuśćmy, że jak u przeciętnego Europejczyka.
- I przyjdzie Murzyn i ci figę pokaże...
- Ale ja pokażę Chińczykowi z jego racją małą jak chińskie rączki!
Przypływ
- Miałem dzisiaj dziwny sen.
- O czym?
- O morzu. Byliśmy razem na plaży, a ja wszedłem do morza i tak stałem, a fale uderzały o mnie i uderzały...
- O... - powiedziałam tylko, bo nasunęła mi się myśl, że to bardzo piękna metafora życia.
- I potem obok mnie pojawiła się cała moja rodzina. Mama i tato, i siostra, i brat, i babcia, i dziadek, i tak wszyscy staliśmy w tym morzu...
- Wow - powiedziałam, wciąż zachwycona, nie chcąc przerywać.
- Czułem wodę, która spływała mi po twarzy... - ciągnął On jak natchniony. - Ej. Ale nie sikałaś czasem na mnie w nocy? - spytał nagle rzeczowym tonem.
Zajączek
Wielbłąd
Przerwa
- Jak mi przerywasz czytanie, to wiem, jak się czuje alkoholik, który już-już ma się napić, a ktoś mu wytrąca kieliszek z ręki.
- To dobrze.
- Dobrze?! Alkoholizm to jest choroba, a czytanie to bardzo zdrowy nałóg!
- Ale chyba nie o pierwszej w nocy?
- Spadaj. Jak zechcę, będę czytać do rana. Dorosła jestem. A poza tym jest dzień dziecka!
- Chyba noc dziecka...
O moim czytaniu pisałam już tutaj i tutaj. A dzisiaj chciałam tej magii, która się pojawia, kiedy człowiek zanurzy się w świat dobrej książki.
PS. Zmieniłam wygląd strony z kontaktem. Możecie mnie już zasypywać mailami!
Powaga
- Muszę ci zadać poważne pytanie...
- Hm?
- Ale nie obmacuj mnie teraz...
- Czemu?
- Bo to poważne pytanie... No weź tę rękę...
- Zaaaraz.
- Teeeraz. No i co mnie łaskoczesz? Ja ci tu poważne pytanie zadaję...
- No dobra - spoważniał On.
- Nareszcie. No to... powiedz mi... czy ty gryziesz nasze ręczniki?
Focusing
Truskawki
Cekiny
PS. Wyłączyłam moderację komentarzy. Specjalnie dla Was. Mam nadzieję, że nie będę musiała włączać jej z powrotem.
PRO kreacja
- Czy ja dobrze rozumiem, że chciałbyś sobie ZAPROGRAMOWAĆ następne pokolenia?
- Optymalizacja rozwiązań - rozłożył ręce On.
Potrzeba Mniamania Słodkiego
- Gdzie twój racjonalizm?! - załamał się On.
- Nie ma! Jest PMS!
- Ale przecież... logika nakazuje...
- PMS to nie logika! To są emocje!
- Poddaję się. Ale zarapuj o tym!
- Zamknij oczy i sobie wyobraź dzisiejszą kolację: czekolada. Gar do fondue. Pomarańcze.
- Mmm.
- MUSZĘ dzisiaj zjeść czekoladę.
- PMS: Potrzeba Mniamania Słodkiego.
PS. Chcieliście więcej naszych dialogów. Proszę bardzo, smacznego!
Odgruzowanie

Akcent
- Oglądaj dużo brytyjskich seriali - podsunął On
- Musiałabym naparzać "Dowtown Abbey" od świtu do zmierzchu, a nie mam na to czasu.
- Możesz wyjechać.
- Fajnie by było... Pomieszkać sobie w Anglii tak ze dwa, trzy lata. Akcent bym wchłonęła jak gąbka!
- Byle tylko wokół mieć inteligentów, bo jak wchłoniesz cockney, to tragedia.
- Nie tak źle, dobre towarzystwo. Nie ma Rose bez Spike'ów.