Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dialogi. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dialogi. Pokaż wszystkie posty

Dialogi XXL - 2


Zazwyczaj dialogi wrzucam na bieżąco na blogowego Facebooka, ale jako że zebrało się tego już sporo, to prezentuję je w jednym wpisie. Wcześniejszy wpis tego typu możecie przeczytać tutaj. Życzę dużo śmiechu!

20 maja 2014

Tak o


Tak o

- Ciepło jest?
- Tak o - odparł On.
- Rano było zimniej.
- Eee, rześko.
- Minąłeś się z powołaniem. Powinieneś był zostać pogodynką!

8 maja 2014

Brodacz


Brodacz

- Auć, kłujesz. Jak choinka. Czemu się nie golisz?
- Za tydzień idę na koncert i zapuszczam brodę.
- Aha. Nie lepiej kupić?
- Zbyt hipsterska.
- A twoja to taaaka mainstreamowa.

6 maja 2014

Wzorzec


Wzorzec

- Nie masz racji.
- Mam rację jak... Jak ch...!
- Ale brzydko mówisz - skrzywiłam się. - Poza tym ch... to jednostka nieustandaryzowana. Możesz równie dobrze mieć rację jak ch... konika morskiego jak rację jak ch... wieloryba. I tylko ta druga racja jest duża.
- Przypuśćmy, że jak u przeciętnego Europejczyka.
- I przyjdzie Murzyn i ci figę pokaże...
- Ale ja pokażę Chińczykowi z jego racją małą jak chińskie rączki!

26 marca 2014

Przypływ


Przypływ

- Miałem dzisiaj dziwny sen.
- O czym?
- O morzu. Byliśmy razem na plaży, a ja wszedłem do morza i tak stałem, a fale uderzały o mnie i uderzały...
- O... - powiedziałam tylko, bo nasunęła mi się myśl, że to bardzo piękna metafora życia.
- I potem obok mnie pojawiła się cała moja rodzina. Mama i tato, i siostra, i brat, i babcia, i dziadek, i tak wszyscy staliśmy w tym morzu...
- Wow - powiedziałam, wciąż zachwycona, nie chcąc przerywać.
- Czułem wodę, która spływała mi po twarzy... - ciągnął On jak natchniony. - Ej. Ale nie sikałaś czasem na mnie w nocy? - spytał nagle rzeczowym tonem.

25 marca 2014

Zajączek


Zajączek


Miejsce akcji: Empik, okolice półki z ozdobami wielkanocnymi.


- Nawet kupiłabym takiego baranka z porcelany - mówi starsza pani do koleżanki.
- Praktyczny jest, można używać co roku, póki się nie obtłucze.
- Lepszy niż cukrowy. Ja to na działce mam już ze dwadzieścia. 
- Aż tyle?
- Co roku przywożę. Zjeść nie wypada, bo wiadomo, wyrzucić też nie wypada. A w domu nie mam gdzie trzymać, więc sobie na działce półeczkę zrobiłam i układam...

18 marca 2014

Głupio


Głupio

- Jakie ty masz głupie pomysły, to się w głowie nie mieści... - jęknął On.
- Bo ty mnie nie doceniasz. Ja je mam dla ciebie!
- Jak to dla mnie?
- Werbalizuję moje głupie pomysły po to, żeby twoje głupie pomysły wydawały się mniej głupie!

18 lutego 2014

Wielbłąd


Wielbłąd


- Mama pyta, co chcesz na urodziny.
- Kucyka! - wypaliłam bez namysłu.
- A coś mniejszego?
- Kucyk jest już mały. Aha, pamiętaj, żeby wziąć moje poduszki na balkon.
- Będę wyglądać jak wielbłąd! - zaprotestowała Siostra.
- Dlatego chcę kucyka! Załadujesz wszystko na niego. Jaką ja mam niepraktyczną rodzinę!


Ot, taki dialożek archiwalny. Dziś krótko, bo jutro egzamin.

10 lutego 2014

Przerwa


Przerwa

- Jak mi przerywasz czytanie, to wiem, jak się czuje alkoholik, który już-już ma się napić, a ktoś mu wytrąca kieliszek z ręki.
- To dobrze.
- Dobrze?! Alkoholizm to jest choroba, a czytanie to bardzo zdrowy nałóg!
- Ale chyba nie o pierwszej w nocy?
- Spadaj. Jak zechcę, będę czytać do rana. Dorosła jestem. A poza tym jest dzień dziecka!
- Chyba noc dziecka...

O moim czytaniu pisałam już tutaj i tutaj. A dzisiaj chciałam tej magii, która się pojawia, kiedy człowiek zanurzy się w świat dobrej książki.

PS. Zmieniłam wygląd strony z kontaktem. Możecie mnie już zasypywać mailami!

10 stycznia 2014

Dziura


Dziura


- Nie podskakuj.
- Bo co?
- Bo wiesz co.
- Nie opłaca ci się.
- Co mi się nie opłaca?
- Rozstawać się ze mną. Bo w razie czego pół materaca jest moje, więc zostałbyś z dziurą w łóżku.
- I w sercu... 
- No widzisz. Mówiłam.

8 stycznia 2014

Powaga


Powaga

- Muszę ci zadać poważne pytanie...
- Hm?
- Ale nie obmacuj mnie teraz...
- Czemu?
- Bo to poważne pytanie... No weź tę rękę...
- Zaaaraz.
- Teeeraz. No i co mnie łaskoczesz? Ja ci tu poważne pytanie zadaję...
- No dobra - spoważniał On.
- Nareszcie. No to... powiedz mi... czy ty gryziesz nasze ręczniki?

7 stycznia 2014

Focusing


Focusing

- A co ty tak nic nie mówisz? Obraziłeś się?
- Skupiam się - powiedział On, trąc parmezan.
- Na tarciu sera?
- Uhm... Tłumaczę sobie w myślach ten wiersz na angielski.

Bo w głośnikach był (wył) Niemen.

3 stycznia 2014

Truskawki


Truskawki


- Wyjątkowo dobre truskawki - oblizałam się.
- Dobre - zgodziła się Jego Siostra. - Ale to bardzo smutne, że w ogóle istnieją niedobre truskawki - dodała.
- Prawda! Truskawki to jedna z tych rzeczy, po których stworzeniu bóg widział, że były dobre.
- Może truskawki są jak Lucyfer? Część została strącona do otchłani i teraz za karę są niedobre?
- Zostały strącone za to, że były zbyt pyszne!


Takie rozkminy tylko u nas. Na trzeźwo.

30 grudnia 2013

Dialog XXL


Dialog XXL

Co jakiś czas na fanpage'a wrzucam pojedyncze dialogi, zbyt krótkie, żeby robić z nich wpisy. Nie chciałabym, żeby zaginęły w odmętach Facebooka - więc publikuję je tutaj. Dla części z Was będą nowe. Bawcie się dobrze!


21 grudnia 2013

Cekiny


Cekiny

- Cekinowa sukienkaaa... - rozmarzyłam się,
mijając wystawę.
- Idziemy.
- Ale cekinowaaaa...
- Wiesz, jak byś w tym wyglądała? - On wybrał Drogę Racjonalnych Argumentów. Cekiny nie miały szans.
- Wiem...
- No, jak?
- Jak wieloryb - skapitulowałam.
- Cekinowy. Cekinowy wieloryb - uzupełnił sarkastycznie On. - Nie pozwolę na to.
- Ale te cekiny są turkusoweee...
- IDZIEMY.

PS. Wyłączyłam moderację komentarzy. Specjalnie dla Was. Mam nadzieję, że nie będę musiała włączać jej z powrotem.

20 grudnia 2013

PRO kreacja


PRO kreacja

- Dzieci to nie zabawa i trzeba do tematu podchodzić poważnie - powiedziałam poważnie.
- Nie zabawa?
- Zabawa to jest przy robieniu. Ale ile to trwa... Krótko w porównaniu z tym całym czasem, jaki jest potrzebny, żeby z małego człowieka zrobić dobrego człowieka. 
- Łatwiej byłoby szybko napisać klasę... - zaczął On. - Do niej jakiś konstruktorek i niech się samo robi. I dziedziczenie po wcześniejszych. A potem na spokojnie można z czasem rozszerzać klasę...
- Czy ja dobrze rozumiem, że chciałbyś sobie ZAPROGRAMOWAĆ następne pokolenia?
- Optymalizacja rozwiązań - rozłożył ręce On.

11 grudnia 2013

Potrzeba Mniamania Słodkiego


Potrzeba Mniamania Słodkiego

- Gdzie twój racjonalizm?! - załamał się On.
- Nie ma! Jest PMS!
- Ale przecież... logika nakazuje...
- PMS to nie logika! To są emocje!
- Poddaję się. Ale zarapuj o tym!

- Zamknij oczy i sobie wyobraź dzisiejszą kolację: czekolada. Gar do fondue. Pomarańcze.
- Mmm.
- MUSZĘ dzisiaj zjeść czekoladę.
- PMS: Potrzeba Mniamania Słodkiego.

PS. Chcieliście więcej naszych dialogów. Proszę bardzo, smacznego!

8 grudnia 2013

Szczur w trzech aktach


Szczur w trzech aktach

- Mamy chyba mysz w kuchni - zwierzyła mi się Mama. - Ale strasznie śmierdzi.
- Myszy zazwyczaj śmierdzą.
- Ale śmierdzi jakby to był koń.
- Może to rzeczywiście koń?  
- Taki mały, mieszczący się za szafkami.
- Polny...

1 grudnia 2013

Odgruzowanie


Odgruzowanie

Raz w tygodniu funduję sobie odgruzowanie. Barykaduję się w łazience i robię to wszystko, do czego nie mam głowy i czasu w tygodniu.

- Nie macaj mnie teraz... - przewróciłam oczami, kiedy On zaszedł mnie od tyłu i podstępnie objął, zanim zdążyłam uciec do łazienki.
- Dlaczego?
- Bo się muszę umyć i odgruzować. Teraz się czuję jakaś taka... niemacalna.
- Z przykrością muszę powiedzieć, że się mylisz. Patrząc z pozycji macanta, jesteś najzupełniej macalna.

16 listopada 2013

Akcent


Akcent

- Jak najlepiej wyrobić sobie dobry akcent?
- Oglądaj dużo brytyjskich seriali - podsunął On
- Musiałabym naparzać "Dowtown Abbey" od świtu do zmierzchu, a nie mam na to czasu.
- Możesz wyjechać.
- Fajnie by było... Pomieszkać sobie w Anglii tak ze dwa, trzy lata. Akcent bym wchłonęła jak gąbka!
- Byle tylko wokół mieć inteligentów, bo jak wchłoniesz cockney, to tragedia.
- Nie tak źle, dobre towarzystwo. Nie ma Rose bez Spike'ów.

Wpis dość hermetyczny. Jeśli nie rozumiecie, o co chodzi, kliknijcie po więcej.