10 sierpnia 2006

Sens bez sensu


On pomaga mi w pracy.

- ... bla, bla, bla - tłumaczy On.
- Ależ kochanie, to nie ma najmniejszego sensu - oponuję.
- Nie wiem, czy ma sens, ja ci podaję sam sens, a ty masz z tego zrobić coś sensownego.
- Tylko... że ten twój sens jest bez sensu.

Pozostał tylko sen...