26 kwietnia 2007

Ukryta ursofilia


- ...i przez ciebie nie nauczę się dziś na kolokwium! - On wyciągnął oskarżycielsko palec w moją stronę.
- Dlaczego? - spytałam gramoląc się na antresolę, gotowa do spania. - Przecież ja cię niczym nie kuszę, nie musisz iść spać jednocześnie ze mną. 
- Kusisz! Istnieniem!
- Jestem misiem, mam piżamę w misie i skarpetki z misiami, i czuję się jak miś... - wymruczałam otulając się kołdrą. 
- A skąd wiesz, może mnie kręcą misie?!