14 grudnia 2007

Ablucje


On czyści gitarę po wczorajszym koncercie.

- Dbasz o nią bardziej niż o mnie! - obrażam się.
- Ależ skąd! - On podnosi na mnie najniewinniejszy wzrok na świecie. - Myję ją, bo sama nie potrafi. Ty umiesz sama się umyć.

Niedokładnie o to mi chodziło.