29 kwietnia 2008

Where are you from?


Tytułowe pytanie od dłuższego czasu wywołuje we mnie pewną konsternację. Zwykle słyszy się je od świeżo poznanych osób. Wygłaszanie elaboratu byłoby nie na miejscu.

Urodziłam się i wychowałam na Górnym Śląsku.
Ale nie jestem Ślązaczką.
W dodatku moje rodzinne miasto dalece odbiega od popularnych wyobrażeń przemysłowego krajobrazu Śląska, pełnego hałd, hut, hasia i szybów kopalnianych.
Enklawa.
Moje miasto jest małe. Często mówię, że leży niedaleko Katowic.
Chwila nieuwagi rozmówcy - i jestem zakodowana jako "ta z Katowic".
W Grodzie Kraka mieszkam piąty rok.
Nie upoważnia mnie to do nazywania siebie "z Krakowa".
Nigdy zapewne upoważniać nie będzie. Nie czuję się Krakuską.
Jednak wszędzie, gdzie trzeba wpisać 'miasto' - wpisuję 'Kraków'.
Tam dom twój, gdzie serce twoje.
Bywam na Podlasiu, Dolnym Śląsku, w lubuskiem, na terenie niemieckiej Saksonii.
Nierzadko spędzam tam dużo czasu.
Zostawiam fragment siebie.

Zatem skąd jestem?
Skomplikowana odpowiedź na proste pytanie.
Co mają powiedzieć ci, którzy przeprowadzają się w życiu wielokrotnie - za pracą, rodziną, szczęściem?