22 stycznia 2009

Miła aparycja


Wysyłam aplikację na stanowisko "przedstawiciela handlowego".
- Hmmm... Proszą o CV i zdjęcie całej sylwetki... Mam tylko takie w sari, myślisz, że może być? - pytam Go całkiem poważnie.
- Zdjęcie? A po co im zdjęcie?
- To jest ta oferta, gdzie szukają przedstawiciela handlowego, kobiety, o miłej aparycji i niewstydliwą.
- Nie wysyłaj, ja się nie zgadzam. Może będą ci kazali sprzedawać bieliznę i prezentować ją na sobie.
- Piszą, że branża elektryczna i spawalnicza...
- Ja się nie zgadzam i już!

Swoją drogą, poważnie zastanawiam się nad osobną kategorią wpisów "szukam pracy" albo wręcz osobnym blogiem na ten temat. Kwiatki, jakie znajduję w ogłoszeniach, jakie znajduję, rozkładają mnie na obie łopatki.