- Ty widziałaś kiedyś te obrazy pana Jędrycha? - przypomniało Mu się nagle. (Pan Jędrych to malarz i ojciec Jego dwóch kolegów z czasów szkolnych.)
- Widziałam.
- Kiedy?
- No, byłam tam kiedyś u nich w domu.
- Tak..? - spojrzał zaintrygowany On.
- Uhm. Maciek mi pokazywał swojego węża. Owinął go sobie wokół ręki i przybliżył mi do twarzy, i powiedział, że mogę pogłaskać, jeśli chcę.
Jego mina - bezcenna.
Najlepsze, że byliśmy razem, i oboje oglądaliśmy węża Maćka.
Mlecznego węża.
17 czerwca 2009