Ostatnia niedziela wakacji.
- Porozmawiajmy o czymś miłym... Byle nie o studiach - proszę Go.
- Na przykład o czym?
- No... o czymś miłym... seks? - proponuję, pamiętając o tym, że to temat, o którym ponoć mężczyźni myślą przez większość czasu.
- Pieniądze... - rozmarza się On, puszczając moje słowa mimo uszu.
29 września 2009