1. Lekturę każdego czasopisma rozpoczynasz od rubryki kulinarnej, nawet jeśli jest to "Cosmopolitan" u fryzjera.
2. Na pytanie, czyją piosenkę nucisz, odpowiadasz bez namysłu "to przecież Makłowicz!", podczas gdy to przecież Maleńczuk.
3. Odświeżasz zapomniany francuski głównie po to, żeby móc właściwie wymawiać nazwy potraw z "MtAoFC".
11 maja 2010