- Zalałam komuś kawę - ogłosiłam, wetknąwszy głowę do męskiego pokoju w pracy.
- Nie moją - odparł natychmiast B.
- Moją też nie - dodał K.
- Moją - mruknął nieuważnie Ch. spod kupy roboty. - Wczoraj sobie nasypałem. Dzięki.
29 marca 2012
Dobre emocje, Kraków i monogamia. Turkusowy codziennik z życia pewnej pary.
- Zalałam komuś kawę - ogłosiłam, wetknąwszy głowę do męskiego pokoju w pracy.
- Nie moją - odparł natychmiast B.
- Moją też nie - dodał K.
- Moją - mruknął nieuważnie Ch. spod kupy roboty. - Wczoraj sobie nasypałem. Dzięki.