1 czerwca 2012

Kulturalne przeklinanie


 - Czasem po prostu muszę rzucić jakąś soczystą panią lekkich obyczajów, bo alternatywą jest zrobienie komuś krzywdy. Ale ogólnie to uważam, że przeklinanie świadczy o braku kultury - oświadczyłam Mu.
- Aha - pokiwał głową On, mając w pamięci wiązankę sprzed kilku minut*.
- Albo o nagłym wkurwie na złośliwe przedmioty martwe - uzupełniłam spokojnie.

* Którą obrzuciłam nasz nowy modem dostarczony przez usługodawcę internetowego jako zamiennik starego "bardzo awaryjnego". Chyba nie muszę dodawać, że ten stary nie zepsuł się ani razu, a nowy cierpi na ślimaczyznę i żółwizm oraz na czasowe zaniki zasięgu. Lepsze jest wrogiem dobrego!