Wszystkie zdjęcia z tego cyklu znajdziesz tutaj.
Niecierpliwie wyczekuję świąt i pierwszego śniegu. Piekę ciasta czekoladowe, każdą wolną chwilę spędzam nad książką, piję potworne ilości herbaty (czyli jeszcze więcej niż zwykle) i na przekór pogodzie ubieram się kolorowo jak papuga.
Poza tym czas minął mi na nadrabianiu zaległości towarzyskich, bieganiu ze spotkania na spotkanie i myślenia nad blogowym remontem. Kiedy byłam mała, Tata zawsze mi powtarzał "nie myśl tyle, bo zostaniesz myśliwym", ale zapewniam Was, że zmiany będą nie tylko na lepsze, ale w dodatku nieuciążliwe dla Was, stałych bywalców!
A skoro o bywalcach mowa, to muszę się do czegoś przyznać. Nie jestem zwierzem muzycznym - lubię słuchać, mam swoje ukochane melodie i dźwięki, ale do audiofila audioholika (w skrócie: Niego) bardzo mi daleko. Nie przepadam też za tłumem na koncertach, jednak czasem trzeba zrobić wyjątek. Dzisiaj w Krakowie gra Marillion, a ja - jak widać - nie zamierzam tego przegapić.
Happiness is the road!
Niecierpliwie wyczekuję świąt i pierwszego śniegu. Piekę ciasta czekoladowe, każdą wolną chwilę spędzam nad książką, piję potworne ilości herbaty (czyli jeszcze więcej niż zwykle) i na przekór pogodzie ubieram się kolorowo jak papuga.
Poza tym czas minął mi na nadrabianiu zaległości towarzyskich, bieganiu ze spotkania na spotkanie i myślenia nad blogowym remontem. Kiedy byłam mała, Tata zawsze mi powtarzał "nie myśl tyle, bo zostaniesz myśliwym", ale zapewniam Was, że zmiany będą nie tylko na lepsze, ale w dodatku nieuciążliwe dla Was, stałych bywalców!
A skoro o bywalcach mowa, to muszę się do czegoś przyznać. Nie jestem zwierzem muzycznym - lubię słuchać, mam swoje ukochane melodie i dźwięki, ale do audiofila audioholika (w skrócie: Niego) bardzo mi daleko. Nie przepadam też za tłumem na koncertach, jednak czasem trzeba zrobić wyjątek. Dzisiaj w Krakowie gra Marillion, a ja - jak widać - nie zamierzam tego przegapić.
Happiness is the road!
Jak się trzyma? -6 |