- Albo mam za mały chleb, albo za duży ser - mruknął Ba, bezskutecznie próbując dopasować rozmiarami jedno z drugim.
- Po prostu niekompatybilne kupiłeś. Chleb w rozmiarze S, a ser w rozmiarze M.
Dobre emocje, Kraków i monogamia. Turkusowy codziennik z życia pewnej pary.