16 stycznia 2013

As w rękawie


- O, wróciłeś wcześniej - zauważyłam, kiedy On objawił się w drzwiach przed północą.
- Nikomu jakoś dzisiaj nie chciało się grać.
- To możesz wykorzystać ten czas na to, żeby przytulić mnie przed snem.
- A jaką masz kartę przetargową? Zrobiłaś mi dzisiaj obiad? Podałaś mi dzisiaj piwo? Przyniosłaś mi dzisiaj kapcie w zębach?!
- Nie... ale mam fajny tyłek.
- Wygrałaś.