Wszystkie zdjęcia z tego cyklu znajdziesz tutaj.Luty jest chyba najkrótszy dlatego, żeby niepotrzebnie nie przedłużać zmęczenia zimą.
Ja już mam dość. Emigracja do ciepłych krajów nie wydaje mi się takim znowu głupim pomysłem. Może powinnam zostać jaskółką? Albo bocianem.
Chcę słońca. Pragnę ciepła!
Dzisiaj herbata. Oczywiście Earl Grey, bo to mój ulubiony gatunek. Cały luty upłynął mi na podziwianiu terapeutycznej mocy herbaty. To niesamowite, jak wiele dobrego może zdziałać kubas wypełniony tym naparem: utwierdza w przekonaniu o własnej racji, koi nerwy, wzmaga kreatywność w pracy, pobudza o poranku, a wieczorem pomaga usnąć.
Tak, herbata to świetna rzecz. Zwłaszcza jeśli ma się jej półlitrowy kubek.
 |
| Jak się trzyma? - 9 |
