3 maja 2013

Bliżej metalu



- Nie masz czegoś bliżej metalu? - spytał On, słysząc Lanę del Rey z głośniczka mojego telefonu.
- Nie - obraziłam się. - Lana mnie relaksuje.
- To sobie włącz szum oceanu.
- Od wodnych odgłosów od razu muszę lecieć do toalety. Mam Jona Bon Joviego, to bliżej metalu? I Presleya.
- Wiesz co... Włącz lepiej ten odcinek Glee z piosenkami Madonny - westchnął On zrezygnowany.