Święta, piwo i krokodyl, czyli kolejne 12 wycinków z minionych tygodni. Miłego oglądania! |
1. Biała kotka u Rynn. To jeden z plusów blogowania: poznaje się świetnych ludzi, którzy mają ładne koty. A w dodatku Rynn zrobiła mi na obiad gofry na ostro! 2. Butelki przygotowane do napełnienia piwem. Naszym piwem. Domowym piwem. Dokładnie to będzie real ale, tak było w przepisie. Degustacja na Trzech Króli. 3. Parking "Kiss & Ride" przy pętli Czerwone Maki. Świetny pomysł! 4. Kumpir, czyli wielki pieczony ziemniak z dodatkami. Można go zjeść w nocy pod Halą Targową. W dzień też! Ta czwórka zdjęć jest mocno niedoświetlona - uroki grudniowych ciemności. Ale... |
9. Choinka z mlecznej czekolady. Mmm... 10. Zbiorowo pierniczyliśmy w Andrzejki u Ani z bloga A bite to eat. Upiekliśmy i udekorowaliśmy paręset pierniczków w najróżniejszych kształtach. To jeden z efektów. 11. Trufle piemonckie, czyli moje ukochane słodycze. Dostępne tylko w Lidlu i tylko przed świętami. 12. Krokodyl świąteczny. Kategoria: najdziwniejsze dekoracje... |
Ciąg dalszy moich grudniowych impresji codzienności znajdziecie oczywiście na Instagramie oraz na Facebooku. A jak idą Wasze przygotowania do świąt? Ja jestem trochę w lesie...