- Widzę, że dbasz o środowisko - zauważyła Es, obserwując jak celnymi kopniakami spłaszczam aluminiową puszkę.
- Wcale nie - wzruszyłam ramionami wrzucając zgniecioną puszkę do kosza. - Kupiłam sobie dzisiaj Pepsi wyłącznie w tym celu, żeby mieć co skopać.