20 września 2006

Tori! Tori! Tori!


Z braku laku oglądamy film o upadku moralnym postaci granej przez Tori Spelling. On wyraźnie wolałby zająć się mną, co okazuje poprzez myzianie.

- Nie rób! - strząsam Jego rękę.
- Czemu? Mam przestać?
- Przestań, bo mi się zrobi odruch warunkowy i będzie mi przyjemnie tylko kiedy będę widzieć Tori Spelling!
- Fakt, to byłaby tragedia - przyznał On.

Po czym wyłączył telewizor.