- ... pieczywo i pomidory. I szczypiorek, jak będzie - mówię, wyprawiając Go do sklepu.
Po powrocie:
- Nie było szczypiorku, więc kupiłem TO - oznajmia On, triumfalnie wyciągając z siateczki chipsy pt. zielona cebulka.
Chciałam wkroić do pasty jajecznej...
Po powrocie:
- Nie było szczypiorku, więc kupiłem TO - oznajmia On, triumfalnie wyciągając z siateczki chipsy pt. zielona cebulka.
Chciałam wkroić do pasty jajecznej...