Z okazji wolnego dnia ubrałam się domowo i zabrałam za sprzątanie mieszkania. Po skończonych porządkach poszłam Mu się pochwalić.
- Ależ masz piękne mieszkanie... I piękną kobietę...
- Wszystko mam piękne. Prócz twarzy - odburknął On.
Nobody's perfect.
- Wszystko mam piękne. Prócz twarzy - odburknął On.
Nobody's perfect.