On żąda placka ze śliwkami.
- Ale do tego muszę mieć porządną blachę...
- Kupię ci blachę! - postanawia On.
- I wałek. Przede wszystkim wałek - dodaję z naciskiem.
- O... to nie, już nie mam ochoty na placek - odpowiada zalęknionym głosem On.
On odmówił kupienia mi wałka, bo twierdzi, że wtedy będę Go biła.
- Kupię ci blachę! - postanawia On.
- I wałek. Przede wszystkim wałek - dodaję z naciskiem.
- O... to nie, już nie mam ochoty na placek - odpowiada zalęknionym głosem On.
On odmówił kupienia mi wałka, bo twierdzi, że wtedy będę Go biła.