30 października 2007

Pomyłka freudowska 2


Mamy dom bez klamek, a raczej łazienkę bez wewnętrznej klamki. Drzwi trzeba zamykać od zewnątrz.

On leży w wannie. Ja zamykam drzwi.
- Czy możesz mi podać jeszcze z koszyczka... - komenderuje On przez szparę w zamykanych drzwiach - obcążki i pilnik?
- Obcążki i pilnik... - posłusznie grzebię w koszyczku.
- Obcążki do obciągania... obciążania.