29 listopada 2007

Dzień bez Zakupów


- Do sklepu naprzeciwko pielgrzymują ludzie od rana - raportuję Mu po powrocie z trzepaka.

- Już otworzyli?
- Uhm. Dzisiaj rano, o 8.
- W Dzień bez Zakupów... - wybucha śmiechem On.

Świetnie trafili.