- Co? Jeszcze nie jesteś gotowa? - pyta On z wyrzutem, wkraczając do kuchni. - Nie ma co, typowa baba... - wzdycha zrezygnowany.
Mówił to do grzanki.
Mówił to do grzanki.
Dobre emocje, Kraków i monogamia. Turkusowy codziennik z życia pewnej pary.