Tę potrawę można przyrządzać na dwa sposoby: gulaszowy i zapiekankowy. Ewentualności podane w nawiasie odnoszą się do sposobu drugiego.
5 średniej wielkości ziemniaków gotujemy na półtwardo, kroimy w kostkę (lub w plasterki).
Odsączamy 1/2 szklanki ciecierzycy z puszki.
Na patelni podsmażamy 1/2 kg mielonego mięsa - najlepsza byłaby jagnięcina lub cielęcina, ja użyłam indyczego i też było dobre. Kiedy część wody odparuje, zalewamy filiżanką mocnej herbaty miętowej, smażymy mieszając, póki herbata całkiem nie odparuje. Zasypujemy przyprawą ras el hanout.
Ilość przyprawy ras el hanout zależy od poziomu jej ostrości i od indywidualnych upodobań smakowych. Przepis na tę mieszankę znajduje się np. tutaj, ja w mojej przywiezionej z Maroka mam nieco inny zestaw przypraw (nie ma soli, kminu, kolendry, ale za to jest biały pieprz, papryka, kurkuma, gałka muszkatołowa, aframon, kwiat róży i galangal).
Do dużego, wysokiego garnka wrzucamy usmażone mięso.
Na patelnię wędruje ciecierzyca, którą także posypujemy ras el hanout.
Dorzucamy ciecierzycę do mięsa i zaczynamy je lekko podgrzewać, często mieszając.
Na patelni smażymy pokrojoną w paseczki czerwoną paprykę i 3 średnie oskórowane pomidory, posypujemy ras el hanout.
Po usmażeniu dorzucamy do garnka i całość dusimy na małym ogniu przez jakiś kwadrans. Przed podaniem można posypać płatkami migdałów lub startym drobno serem - wersja fusion.
(Naczynie do zapiekania smarujemy masłem, kolejno układamy warstwę ziemniaków, dobrej wędzonej szynki, mięsa mielonego, ciecierzycy, ziemniaków, mięsa mielonego, czerwonej papryki pokrojonej w paski i oskórowanych pomidorów pokrojonych w ćwiartki. Przykrywamy naczynie folią aluminiową, pieczemy 30 minut w 200 stopniach. Po tym czasie zalewamy beszamelem z 2 łyżek mąki, pieczemy 10 minut, zasypujemy startym żółtym serem, pieczemy 10 minut.)
Przed podaniem przygotowujemy dyktafon, żeby nagrać błogie pomruki współbiesiadników.
5 średniej wielkości ziemniaków gotujemy na półtwardo, kroimy w kostkę (lub w plasterki).
Odsączamy 1/2 szklanki ciecierzycy z puszki.
Na patelni podsmażamy 1/2 kg mielonego mięsa - najlepsza byłaby jagnięcina lub cielęcina, ja użyłam indyczego i też było dobre. Kiedy część wody odparuje, zalewamy filiżanką mocnej herbaty miętowej, smażymy mieszając, póki herbata całkiem nie odparuje. Zasypujemy przyprawą ras el hanout.
Ilość przyprawy ras el hanout zależy od poziomu jej ostrości i od indywidualnych upodobań smakowych. Przepis na tę mieszankę znajduje się np. tutaj, ja w mojej przywiezionej z Maroka mam nieco inny zestaw przypraw (nie ma soli, kminu, kolendry, ale za to jest biały pieprz, papryka, kurkuma, gałka muszkatołowa, aframon, kwiat róży i galangal).
Do dużego, wysokiego garnka wrzucamy usmażone mięso.
Na patelnię wędruje ciecierzyca, którą także posypujemy ras el hanout.
Dorzucamy ciecierzycę do mięsa i zaczynamy je lekko podgrzewać, często mieszając.
Na patelni smażymy pokrojoną w paseczki czerwoną paprykę i 3 średnie oskórowane pomidory, posypujemy ras el hanout.
Po usmażeniu dorzucamy do garnka i całość dusimy na małym ogniu przez jakiś kwadrans. Przed podaniem można posypać płatkami migdałów lub startym drobno serem - wersja fusion.
(Naczynie do zapiekania smarujemy masłem, kolejno układamy warstwę ziemniaków, dobrej wędzonej szynki, mięsa mielonego, ciecierzycy, ziemniaków, mięsa mielonego, czerwonej papryki pokrojonej w paski i oskórowanych pomidorów pokrojonych w ćwiartki. Przykrywamy naczynie folią aluminiową, pieczemy 30 minut w 200 stopniach. Po tym czasie zalewamy beszamelem z 2 łyżek mąki, pieczemy 10 minut, zasypujemy startym żółtym serem, pieczemy 10 minut.)
Przed podaniem przygotowujemy dyktafon, żeby nagrać błogie pomruki współbiesiadników.