Robimy obiad - On obiera pieczarki, ja ziemniaki.
Po otwarciu siatki znajduję w niej nadgniłego ziemniaka.
- Ping, ping! - zagaduję go, dźgając końcem noża.
- Zostaw go, jest martwy - On zapuszcza żurawia znad pieczarek.
- E, nie, tylko udaje...
19 czerwca 2008