2 września 2008

Emerytura


Przechodzimy przez ulicę.
- A wiesz, że w cukierni obok "naszego sklepu" mają lody firmy G.?
- O, fajnie - wzdycha On rozmarzony. - A miałem przejść na emeryturę...
- Co miałeś? - ze zdumienia prawie zatrzymuję się na środku jezdni.
- Przejść na tego... no... na to, na co się przechodzi, jak się chce schudnąć.