24 października 2008

Chcę oglądać twoje nogi...


On nakrywał do stołu. Stół mamy okrągły. Z właściwą sobie przenikliwością On nie pomyślał o tym, żeby położyć talerze przy krzesłach - tylko ułożył je tak, żeby posiłek trzeba było spożywać siedząc okrakiem na stołowej nodze.

- Kochanie. Lubisz mieć nogę między nogami?
- Lubię.
- Stołową nogę. Nie kobiecą.
- Może być stołowa... Może być i kobieca... - zgadza się potulnie On.