- Jak ty do mnie ostatnio nieładnie mówisz - oburza się On. - Skąd ci przychodzi do głowy, żeby takie rzeczy mówić do swojego narzeczonego?
- Z filmów, który narzeczony mi puszcza. O Jayu i Silent Bobie, na przykład. A w ogóle szybko przywykłeś do bycia narzeczonym - odburkuję.
- Ba! Nawet wczoraj, jak spotkałem w centrum handlowym znajomego, powiedziałem mu, że moja żona in spe lata tam po sklepie.
- Żona in spe. Aha.
- Pewnie nie zrozumiał, o co chodziło. Aż się boję, jakie się plotki pojawią na mój temat.
- Pewnie, że jesteś wdowcem.
- Wdowcem to będę, jak jeszcze raz powiesz do mnie tak, jak na początku - wraca do tematu On.
9 listopada 2008