21 lutego 2009

Paw królowej


Dłubię po Internecie szukając inspiracji do kolejnego mehendi, czyli wzorku namalowanego henną na ciele. Jestem wzrokowcem, malowanie z wyobraźni czy z natury zupełnie mi nie wychodzi (jeszcze...).

- Wydrukuj mi te pliki, które masz na sieciowym - proszę Go.
- Proszę, twoje kartki - po chwili On przynosi mi wydruki.
- O, pięknie, machnę sobie pawia.
- Blah - podsumowuje On.