- Mama dała nam mazurek - zakomunikował mi On.
- Uhm. To miło. Z kajmakiem?
- Jeden z kajmakiem i migdałami, a drugi...
- ...no? - rzuciłam zachęcającym tonem po długiej chwili ciszy.
- ... z takim... No... Takim czerwonym na sikanie.
- Czerwonym na sikanie..? - powtórzyłam bezmyślnie. - Aaa. Żurawina?
15 kwietnia 2009