5 maja 2009

Ręce jak lód


Dotknęłam Go lodowatą dłonią, jakiś kwadrans po wstaniu z ciepłego łóżka.

- A! - wrzasnął On.
- Czy ty mi możesz wyjaśnić, dlaczego mam już zimne ręce, mimo że miałam tak mało czasu na marznięcie?! - spytałam z pretensją w głosie, jakby to była Jego wina.
- To proste. Dlatego, że nie nałożyłaś skarpetek - wzruszył ramionami On, wpatrując się w moje bose stopy.