- Jaka ty jesteś śliczna - myźnął mnie On, odrywając się na moment od robienia śniadania. - Mógłbym się teraz rzucić na ciebie.
- Tylko teraz?
- No, o każdej porze mógłbym.
- Oj, ty mój ogrze! Eee... ogierze!
Dobre emocje, Kraków i monogamia. Turkusowy codziennik z życia pewnej pary.