Takim właśnie dźwiękiem zwykłam określać we wczesnym dzieciństwie, że czegoś nie ma:
'ma.
Byliśmy dziś powiadomić PoRa o kilku elementach, o których mu nie powiedzieliśmy.
I dowiedzieliśmy się...
Białe listwy przypodłogowe? 'ma.
Płytki do WC od ręki? 'ma.
Próbnik fug? 'ma.
Nie mieści mi się w głowie, że sklepy mają białe drzwi, a nie mają białych listew. Jutro jedziemy do hurtowni zobaczyć to dziwo na własne oczy - albo wręcz przeciwnie, nie zobaczyć go. XXI wiek, 20 lat wolnego rynku - i 'ma..?