Londyn. Wleczemy się przez Regent's Park w kierunku beatlesowskiej ulicy Abbey Road.
- Będziemy mijać ten... - mruczy On znad mapy.
- Czen?
- Ten... no... Szalet!
- SZALET?! - wytrzeszczam oczy.
- No, mosque... - wyjaśnia On, porażony oczopląsem na widok mijanych młodych muzułmanek.
17 sierpnia 2009