15 sierpnia 2009

Napomnienie


Z samego rana ruszam do okna, żeby je odsłonić i troszkę oświetlić hotelowy pokój.
- Może byś się tak ubrała?! - upomina mnie On, leżący w stroju Adama na łóżku.
- Jestem ubrana! - zauważam nieco zdziwiona.
- Aha. To ja się muszę ubrać - reflektuje się On.