20 września 2009

The doors


Po prawie sześciu tygodniach bez drzwi wciąż zapominam zamykać je za sobą, kiedy idę do toalety. Jak to się człowiek łatwo przyzwyczaja...

Wczoraj dokonaliśmy zdalnego wyboru klamek (On robił zdjęcia w sklepie w Krakowie, a ja akceptowałam telefonicznie będąc w domu). On mówi, że klamki wyglądają bardzo ładnie.

Wygląda na to, że za sześć tygodni (kiedy do hurtowni przywiozą zamówione opaski na drzwi) będziemy się definitywnie żegnać z Panem od Remontu.