- Wow! Ja bym chciał tak grać ze swoim synem! - wykrzyknął On, oglądając koncert zespołu, w którym grają ojciec z synem.
- Zrobisz, to będziesz grał... - odpowiedziałam obojętnie.
- Co zrobię?
- Syna.
Dobre emocje, Kraków i monogamia. Turkusowy codziennik z życia pewnej pary.