- Nie obudzisz się jutro! - ostrzegł mnie On. - I będziesz spała... zawsze.
- Tak, będę spała już zawsze, jak Śpiąca Królewna - pokiwałam głową.
- Właśnie.
- Póki mnie książę nie obudzi pocałunkiem... Póki mnie nie pocałujesz i wtedy się obudzę z obrzydzenia.
16 lutego 2010