- Wymyśliłem, jak nazwę mój nowy zespół - wyjawił mi On.
- No?
- Phallus. Będzie się wymawiało tak, jak się pisze.
- A. Ha... - szepnęłam, nie jarząc do końca.
- Bo to nie będzie fallus, tylko taki fallus, który pcha.
- To lepiej przez CH pisać.
- Dobrze. Pchallus.
All rights reserved.
1 kwietnia 2010