Tramwajem jedzie dwóch idiotów: Głupi i Głupszy.
- A tę prukwę z majzy pamiętasz? - pyta Głupi.
- Ba! (Stek przekleństw.) A grzyba z polaja? - odbija piłeczkę Głupszy.
- Łooo... Ta to była... (Kolejne obraźliwe określenia.)
- Jakbym spotkał te wszystkie nauczycielki z gimnazjum... - zaczyna Głupszy. - To bym im powiedział!
- No, co byś im powiedział? - sarkastycznym tonem dopytuje Głupi.
- Powiedziałbym im, że wyszłem na ludzi! - cieszy się Głupszy.