24 czerwca 2010

Na dworcu w kieleckiem


- Jeszcze noce są zimne - zauważam spod kołdry.
- JESZCZE! W czerwcu! Ja się chyba wyprowadzę do Hiszpanii - szczęka zębami Siostra.
- W Hiszpanii jest gorąco - krzywię się.
- No to do Anglii.
- W Anglii pizga przez cały rok.
- Wszędzie pizga... - wzdycha Siostra.
- Wszędzie pizga, ale w domu najlepiej - podsumowuję sentencjonalnie.