- Zaraz jak wstajesz, włączasz komputer! - marudzi On.
- No tak, bo w toalecie już byłam - odpowiadam hardo.
- Ubrałabyś się! Pościeliła łóżko! Zjadła śniadanie! - grzmi On.
- Przecież właśnie idę...
- Akurat! Już ja cię znam! Idziesz do komputera, tylko... okrężną drogą.
2 czerwca 2010