- Khe, khe, khe! - rozkaszlał się On wchodząc do pokoju.
- Co jest?
- Taki był przepis! - wycharczał On podając mi szklankę.
Wypiłam łyk.
- Khe, khe, khe! - rozkaszlałam się.
- Taki był przepis! Jedna część wódki, jedna część rumu, jedna część soku!
7 września 2010