Oglądamy wersję reżyserską "Władcy Pierścieni", porównując z książkowym oryginałem.
- Widzisz, tu też jest różnica - zwraca mi uwagę On.
- Że niby co?
- Bo tu jedzie Arwena, a w książce jechał ten... no...
- No kto? - sięgam po książkę.
- No ten... Zinfandel!
- Zinfandel?!
- A nie, to wino jest. Glorfindel!
12 października 2010