- Nie rozśmieszaj mnie tak, bo umrę ze śmiechu - ostrzegam Go.
- No to co? - wzrusza ramionami On, przewracając naleśnik.
- To, że będziesz miał trupa w domu. I będą cię podejrzewać, że mnie zabiłeś.
- Co ty, ja? Czym, naleśnikiem?!
21 października 2010